Kilka lat temu pewna nieprzychylna mi starsza kobieta zwróciła uwagę na moją dziurę w koszuli (skąd się tam znalazła?!), po czym rozpoczęła wykład na temat tego, jak należy dbać o męża. Wysłuchałam jej z grzeczności i nic nie powiedziałam, choć uznałam, że osoba, która ma na koncie już jeden rozwód i aktualnie nieudane małżeństwo, niewiele może mi pomóc w temacie jakiegokolwiek związku.
Jej rady dotyczyły wyglądu żony i mieszkania. Mówiła: "zawsze trzeba być znakomicie ubraną i umalowaną" oraz: "mieszkanie MUSI LŚNIĆ". Wiecie, co ja Wam powiem? Dbajcie o seks. Który z odpowiednim mężczyzną jest wspaniały.
Brudne okna i wydepilowane ciało, czy czyste okna i zapuszczone kłaki na każdej kończynie? Według mnie zawsze powinna zwyciężyć opcja numer jeden - co nie znaczy, że Wasze mieszkania i domy powinny zarosnąć brudem;). Po prostu czasem fajnie jest wrzucić na luz przed mężem;).
Mamy to szczęście, że żyjemy w bardzo wyzwolonych czasach. Dziś słowo "seks" nikogo nie szokuje, a w ostatnim "Elle" możecie nawet poczytać o seksie analnym. Wszystko wskazuje na to, że niedługo w telewizji śniadaniowej prezenterzy pomiędzy kawą, szybkim pokazem mody i przepisem na naleśniki będą objaśniać tajniki najbardziej wyuzdanych erotycznych zachowań. Z jednej strony zaczyna to być niesmaczne (albo nawet nudne!), ale z drugiej daje nam ogromną swobodę w dostępie do frapujących nas tematów związanych z seksem.
By temperatura w Waszym związku była wysoka, nie musicie kłócić się z Waszym partnerem, bo to na dłuższą metę szkodzi bardziej niż w czymkolwiek pomaga. Badania udowodniły, że "seks na zgodę" to też raczej jeden z powodów rozpadu związku niż jego spoiwo. Tak naprawdę najlepiej się nie wstydzić i szczerze powiedzieć (lub pokazać?), na co macie ochotę. Wtedy wszystko samo pójdzie;).
No no dobrze mówisz :D Wydepilowane ciało to nr 1, okna i tak zaleje deszcz :D
OdpowiedzUsuńJa też jak najbardziej się zgadzam, nie ma co się oszukiwać, że seks nie jest ważny :D Dobry seks..
OdpowiedzUsuńzgadzam się całkowicie, udany sex to klucz do udanego związku, wiele osób może mieć inne zdanie, ale taka prawda, że jak w łóżku się nie układa to i relacje są kiepskie :)
OdpowiedzUsuńnie do końca się z tym zgodzę. bo bywa i tak, że seks jest fantastyczny, a wzajemne relacje i tak kiepskie. seks jest ważny, ale dogadywanie się w sprawach dnia codziennego, podzielanie wartości, sztuka kompromisu itd. są RÓWNIE ważne
UsuńZawsze to wszystkim powtarzam ;)
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze to dopasowanie ludzi, jesli partnerzy nie będą się dogadywali to nawet najwspanialszy sex nie pomoże...
OdpowiedzUsuńwybieram brudne okna i wydepilowane ciało ;)
OdpowiedzUsuńRady babci - bezcenne:) Chociaż trochę racji ma - wszystko musi być perfekcyjne, czasami:)
OdpowiedzUsuńhttp://zycienienabogato.blogspot.com/
Niestety nie mówiła tego babcia, tylko moja teściowa:/.
OdpowiedzUsuń